W Ogólności

Gazetka Uczniów III Liceum Ogólnokształcącego im. Marynarki Wojennej w Gdyni

Recenzje

Paddington inaczej

czyli dlaczego warto wracać do filmów z dzieciństwa?

Miś w czerwonym kapeluszu i niebieskiej kurteczce towarzyszył mi od dzieciństwa, a komedia pt. “Paddington” była moim ulubionym filmem na wieczór z rodziną. Ostatnio miałam okazję obejrzeć go jeszcze raz i nasunęła mi się zupełnie nowa interpretacja.

„Paddington” to francusko-brytyjska produkcja z 2014 roku w reżyserii Dougala Wilsona. Postacie i świat przedstawiony pochodzi z książki Michaela Bonda o tym samym tytule. Do obsady należą takie osoby jak: Ben Whishaw (jako Paddington), Sally Hawkins (Mary Brown), Hugh Bonneville (Henry Brown), Nicole Kidman (Milicent Clyde), Julie Walters (Pani Bird). Opowiada historię młodego niedźwiadka, który pod wpływem niefortunnych zdarzeń musiał uciec ze swojej ojczyzny do Londynu, gdzie przyjęła go pod swój dach sympatyczna rodzina Brown.

Myślę, że jest to dość znajome doświadczenie, kiedy powracamy do jakiegoś dzieła kultury wyposażeni w nowe doświadczenia, konteksty i refleksje przez które możemy je przefiltrować i umiejscowić w naszym światopoglądzie. Tak kształtujemy nasze opinie, które ewoluują pod wpływem np. edukacji.

Jako mała dziewczynka nie byłam w stanie odbierać metafor ani zauważać analogii. Interpretowałam przedstawione wydarzenia dosłownie, przez co przemawiał do mnie głównie aspekt komediowy filmu. Teraz, po ponownym obejrzeniu zwróciło moją uwagę, że nikt z mieszkańców Londynu nie postrzega niedźwiedzia jako bezpośrednie zagrożenie życia.

Wydaje mi się, że gdyby ktoś zobaczył niedźwiedzia siedzącego na stacji kolejowej, to prawdopodobnie wystraszyłby się i zadzwonił po odpowiednie służby, jednak ze strony Londyńczyków odczuwamy tylko obojętność. Z tego powodu uznałam, że przeżycia Paddingtona mają reprezentować przeżycia uchodźcy.

Paddington

Prawdopodobnie te skojarzenia przywołuje niepokój dotyczący wojny, która od 2022 roku coraz częściej występuje w świadomości polskiego społeczeństwa. W filmie dowiadujemy się, że miś przybył z Peru do Anglii po trzęsieniu ziemi, które spustoszyło jego ojczyznę i doprowadziło do śmierci jego wujka. Jeden detal nakierował mnie na interpretację związaną z wojną.

Jego ciotka zawiesiłą mu na szyi etykietę ewakuowanego, która jest charakterystyczna ewakuacji ludności cywilnej w Wielkiej Brytanii na początku II wojny światowej (np. operacji brytyjskiej “Pied Piper”, która przeniosła ok. 800 tysięcy dzieci z terenów zagrożonych nazistowskimi bombardowaniami). Te etykiety pozwoliły im potem odnaleźć dom lub rodzinę zastępczą po wojnie. Wiedza filmowych niedźwiedzi nt. Anglii jest oparta na relacjach podróżnika, który przybył do Peru w ramach ekspedycji naukowej i był brytyjskim żołnierzem podczas II wojny światowej. To on opowiedział im o ewakuowanych dzieciach, które przyjmowały rodziny zastępcze. Jednak są to informacje sprzed wielu lat, jako że akcja filmu dzieje się we współczesności. Zatem Paddington ma mgliste pojęcie o funkcjonowaniu i zwyczajach państwa do którego zmierza, a jakiekolwiek przesłanki i skrawki jego wiedzy są przestarzałe. 

Kiedy miś dociera do Londynu szybko konfrontuje się z rzeczywistością i odczuwa osamotnienie, obcość. Są to uczucia naturalne dla uchodźców wojennych, którzy nagle zostali pozbawieni znajomych ulic, sąsiadów i codziennej, spokojnej rutyny. U przybyłych do Polski imigrantów z Ukrainy występują te same uczucia, problemy z dostosowaniem się do zasad funkcjonowania w nowym środowisku. Często widzę posty na różnych platformach, które opisują niezrozumiałe zachowania Ukraińców i ich wyśmiewają. Za ich przykładem więcej osób daje upust swoim frustracjom i coraz bardziej powszechna staje się ksenofobia. Chyba minęło już tyle czasu od początku wojny, że nasze pokłady empatii się wyczerpały.

W filmie różnice kulturowe zwykle są przedstawione w komediowy sposób, na przykład Paddington przedstawiający się panu Brown w niedźwiedzim języku (bariera językowa) lub scena w łazience (oswajanie się z nieznanymi urządzeniami). Jednak miś jest również bardzo szczery i bez wstydu mówi o swoim poczuciu niedopasowania, co przynosi do filmu sceny głębokich rozmów podejmujących ten temat. 

W dalszej części film nabiera tempa i na pierwszy plan wysuwa się przygodowy aspekt, w którym rodzina mierzy się z córką wcześniej wspomnianego podróżnika, główną antagonistką zagraną przez Nicole Kidman. Jest dużo scen pościgów, zakradania się, a to wszystko na tle czarującego krajobrazu londyńskiego. Film wykorzystuje też popularną infrastrukturę miasta, np. Muzeum Historii Naturalnej czy pastelowe przedmieścia przypominające Notting Hill.

Muzeum Historii Naturalnej w Londynie

Jest to film zdecydowanie skierowany do dzieci i rodzin, przez co jest tendencyjny i oczywisty w swoich zabiegach. Jest w nim również parę detalicznych nieścisłości, błędów logicznych. Nie można też wychwycić żadnych wyróżniających się aktorów, którzy nie wyciągnęli ze swoich postaci charakterystyczności i różnic w osobowościach, tak ważnych dla komedii. 

Mimo tych wad, uważam, że “Paddington” jest idealny na seans rodzinny. Akcja jest wciągająca i aspekt wizualny stoi na wysokim poziomie, ma swój urok i jego kolorowość przyciąga młodszą widownię przed ekrany. Nie jest to film obciążający emocjonalnie lub intelektualnie, ale jednak poruszający pewne uniwersalne, ważne tematy. Moja interpretacja uchodźcy wojennego może równie dobrze dotyczyć ogólnych rozważań na temat inności i nonkonformizmu. 

Zawsze określałam ten film jako tzw. blast from the past i oglądałam go z przymrużeniem oka. Nie zauważałam zupełnie nowej warstwy interpretacyjnej, która ujawniła się dopiero wtedy, kiedy poświęciłam mu trochę więcej uwagi. Bardzo polecam powroty do książek, filmów, seriali, itd. z dzieciństwa. Można wychwycić różne szczegóły w scenach, które naszemu przebodźcowanemu umysłowi umknęły, a co najważniejsze umiejscowić przedstawione wydarzenia w nowo nabyte konteksty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *