Poezja: Konto, Maska, Skarpetki
Konto z życia
Należy udokumentować
wszystko to poważna sprawa
życie przepada w mgnieniu
chwili na wagę złota jeśli
dobrze save znaczy ocalisz
we wspomnieniu oczywiście
a to nie takie proste
trzeba umieć
unaocznić atmosferę
Earlybird czy Valencia
wielkie znaczenie ma
pryzmat przez jaki
patrzysz z perspektywy
dni kilka to milion
co się nie powtórzy
podróży dań
oddechów
wpadek i wypadek
do błota wpadnięć
i z nim zmieszań
piękno niepowtarzalności
wszystko wieczności
nic pamięci
nie bo że zawodna
a tak osobowa
jednoosobowa
tu i teraz
relatywnie dzielone
jak włos na więcej
więcej chyba lepiej
włos jeden
a jest było
już się odbyło
i się nie naodbędzie
tak zapomniano o
samoprzeżywaniu
na rzecz ogólnego
obrazu
co za różnica
czy patrzy się okiem
czy przez oko

Maska
To świetne aktorstwo
doprawdy
wielkiej zręczności wymaga
takie dobieranie twarzy
obcych a zarazem jakże
bliskich
cóż za talent
tak zwodzić publiczność
kreować tworzyć
otoczkę skorupę niczym u
zamkniętego szczelnie małża
mającego co skrywać tak jak
postać ukrywa swego aktora
odpowiadającego wyczekiwanym
na wyczekiwane przecież
nie okaże siebie w sztuce
która sztuką o nim nie jest
cóż powiedziałaby na to widownia
płacąca sowici za utrzymanie
cudownych aktorów
bez skaz
doprawdy
to świetne aktorstwo
Swoistość skarpetek
Ludzie na ogół
kochają swoje skarpetki
i skarpetki w ogóle
bo niewiele jest takich
rzeczy jak skarpetki
twór doprawdy wyjątkowy
skarpetek nikt się nie czepi
na serio zupełnie nikt
(no może prócz rzepów
czy innych tam okruszków
a to różni je od spodni)
mogą sobie być
i białe i czarne i cyklamenowe
i do pary i nie
nawet nie ale tak
jedna taka w kota
druga taka we włóczkę
albo w Schrödingera
bo tylko z nimi niemożliwe
rzeczywiście staje się możliwe
i pierwsze kroki
i zdobycie Mount Everest
i najzwyklejsze pod słońcem
szczęście
skarpetki po prostu
są
ciepłe miłe
w wełnie bawełnie czy poliestrze
zawsze sobą
