W Ogólności

Gazetka Uczniów III Liceum Ogólnokształcącego im. Marynarki Wojennej w Gdyni

MuzykaSztuka

Za mało w tym gitary

Julita Pietroń

Idę pewnego wcale-nie-słonecznego dnia na przystanek przy Jana z Kolna, by czekać kolejne pół godziny na autobus (moje szczęście odstrasza środki transportu publicznego). Nagle widzę grupkę ludzi, którzy idą jakoś dziko, zajmują deptak, chodnik i część ulicy, a z głośnika pokroju tych z Lidla leci jakże wspaniały rap. Jeden z lepszych utworów, więc nikomu to jakoś specjalnie nie przeszkadzało, choć starsza pani obok, z dumą, wstała i uciekła nieco dalej od przystanku ratować swą godność przed gustem tej naszej dzisiejszej młodzieży. Wtedy nagle pada propozycja, by przełączyć urządzenie, z którego leci utwór, bo komuś tu pada telefon. Dziewczyna, która najwyraźniej podłączyła swoje nówka-sztuka Xiaomi wzruszyła ramionami zatrzymując wykonawcę w środku refrenu i jej kolega podłączył się. Nagle fani dresu usłyszeli jakiś nowy utwór Nocnego Kochanka. Dziewczyna skrzywiła się i zabrała koledze telefon puszczając piosenkę dalej. Wyszło Aerosmith. I wszyscy śpiewali. W sumie nic dziwnego, stare utwory kojarzy większość ludzi, choćby z radia. I nagle przyszło powiadomienie na mój telefon z kolei. Antyradio pisze, iż metal działa kojąco na nerwy.  

Pierwsza myśl była „że jak?”, a druga „no w sumie…?”, więc nie pozostało mi nic, jak tylko przeczytać artykuł. O tym samym badaniu później pisał jeszcze Onet, Teraz Rock, Teraz Muzyka, Wyborcza i Eska Rock oraz parę anglojęzycznych gazet. W czerwcu przeprowadzono badanie na University of Queensland, jak ciężkie brzmienia zmienia nastrój i czy ma jakieś pozytywne skutki. Wyniki zaskoczyły wielu odbiorców. Na co dzień ciężkie brzmienia w stylu death metalu, rocka, czy emotional (emo) kojarzą się głównie z agresją, wulgaryzmami, satanizmem, rozwalaniem gitar o podłoże i zabijaniem niewinnych małych zwierzątek. Ewentualnie dopisuje się do tej listy wszystkie choroby natury psychologicznej podając metal za ich przyczynę. Tymczasem eksperyment zaprzecza temu, najwidoczniej.  

Naukowcy poprosili 39 fanów ekstremalnej muzyki między 18, a 34 rokiem życia. Przez 16 minut usiłowali ich zdenerwować wypominając rzeczy z przeszłości (na przykład wspomnienia z czyjąś „byłą”, albo to, jak ktoś stracił pracę), a następnie przez 10 minut kazali słuchać ciężkiej muzyki. Jak się okazało, ich obiekty testowe nie tylko się uspokoiły, lecz w niektórych przypadkach muzyka z gatunków pokrewnych heavy metalowej stała się całkiem inspirującym sposobem na pozbycie się negatywnych emocji. Ciężkie, ekstremalne brzmienia pomagają rozładować emocje, dzięki szybkiemu rytmowi i gitarze elektrycznej, która wydaje charakterystyczny dźwięk za sprawą przestera. O fenomen przestera zapytałam swojego eksperta od gitary elektrycznej – nie każdy brzmi tak samo. Efekt zależy od wzmacniacza i może się nie podobać nawet największym fanom metalu, jeśli to akurat nie to brzmienie. 

Jako poniekąd fanka ciężkiej muzyki i gitary, musiałam sprawdzić jednak sama, czy aby na pewno tak to działa. W tym celu utworzyłam ankietę na Facebooku. Pierwszą rzeczą, która zrobiła na mnie wrażenie, to ilość osób, która słucha tej samej muzyki. Jak się okazuje zwłaszcza stary rock’n’roll cieszy się dużą popularnością. Spośród 140 ankietowanych 76 osób zaznaczyło, że słucha rocka, bądź punku, podobną popularnością cieszy się pop (55), kolejne ex aequo są muzyka klasyczna i musicalowa. Ponadto w odpowiedziach często przewijała się muzyka metalowa, alternatywna, Indie, rap, techno, a jedną z najbardziej oryginalnych odpowiedzi stanowił Chorał Gregoriański z rapem. Wzbudziło to mój szacunek, podobnie, jak poezja śpiewana, która ma tylu fanów ile jazz. Jak wskazują odpowiedzi w podpunkcie dotyczącym słuchanych zespołów dziś młodzież kocha stare utwory – od lat 20, po 80. Najmniej fanów ma kpop, który w ankiecie zaznaczyła w sumie 1 osoba dumnie reprezentując fanów koreańskiego klimatu. Wychodzi na to, że spośród 140 osób rozwiązujących ankietę, aż 111 lubi dźwięk „elektryka”. Muzyki, jak wynika z kwestionariusza, słuchamy czasem wręcz nałogowo – odpowiedź „całe dnie” na pytanie ile godzin słuchamy muzyki zaznaczyło 19.3% ankietowanych. Najczęściej jednak zdarza nam się spędzać w towarzystwie ukochanych wykonawców 3-5 godzin dziennie (33.6%). Większość z nas preferuje zacisze domu (115 osób), ale i w podróży chętnie sięgamy po słuchawki i odprężamy się przy ulubionej playliście (103 osoby). Poza tym, lubimy przy muzyce sprzątać, gotować, spacerować, czy pracować. Do słuchania muzyki używamy głównie słuchawek, ale i głośników, przy czym słuchawki mają zdecydowaną przewagę – 91.4% z nas używa głównie ich.  

Ankieta składała się z dwóch części, w pierwszej chciałam poznać preferencje muzyczne ankietowanych. Dzięki temu zobaczyłam na jakim gruncie stoję – czego słucha się na co dzień i jak. Kolejna część dotyczyła stricte tego niezwykłego zjawiska ciężkiego brzmienia. Pierwsze pytanie dotyczyło tego, na ile lubimy ekstremalne brzmienia. Do wyboru była 5-cio stopniowa skala. Dzięki niej każdy jasno określił swój stosunek do metalu i jego pokrewnych gatunków – 39 osób nie przepada/nie cierpi ciężkiego brzmienia, dla 44 jest to coś stosunkowo neutralnego, zaś 60 osób zaznaczyło, że lubi ten typ muzyki, a wręcz kocha w niektórych przypadkach. 

Następne zapytanie dotyczyło nerwowych sytuacji i tego, czy ekstremalna muzyka jest w stanie pomóc w uspokojeniu się. Zdecydowana większość albo uznała, że to podchwytliwe pytanie i chcąc zabłysnąć sprytem odpowiedziała zgodnie z wnioskami naukowców z University of Queensland, albo polegała na własnym doświadczeniu. Jedynie 20 osób uznało, że to niemożliwe, by tak agresywne brzmienie koiło nerwy, a trochę więcej, że to kwestia gustu i sytuacji. Faktycznie, nie tak łatwo jest uwierzyć, że metal łagodzi obyczaje. Zadałam więc pytanie ostateczne na końcu ankiety – „Co czujesz, słuchając heavy metalu?”. To była chwila prawdy i w gruncie rzeczy przez jakiś czas wahałam się przed przewijaniem ankiety Google dalej, w końcu mogę zupełnie przypadkiem trafić na inne wnioski i okaże się, że mój kwestionariusz podważa badania jakiś super inteligentnych naukowców z jakiegoś super prestiżowego uniwerku gdzieś na drugim końcu świata. W finalnym rozrachunku okazuje się jednak, że… 

Większość ankietowanych słuchając ciężkiej muzyki nie czuje absolutnie nic (27.7%). Nieco zbita z tropu przeszłam do liczenia pozostałych odpowiedzi i metal głównie powoduje radość i zamyślenie. Te odpowiedzi zaznaczyło aż 20.5% ankietowanych, dla porównania spokój wskazało 18.7% odpowiadających. Co ciekawe, u mniej niż 14.5% ankietowanych, metal powoduje złość i frustrację, a dalej kolejno: przypływ energii, bądź smutek. 

Jednocześnie szczęśliwa, że nie obaliłam badań naukowych naszych naukowców, a zarazem zaskoczona obrotem spraw i popularnością ekstremalnej muzyki u osób między 14, a 25 rokiem życia, mogę śmiało podsumować cały eksperyment. 

Muzyka o brzmieniu tfzpl. (tak fachowo zwanym przez ludzi) ciężkim charakteryzuje się brzmieniem opartym na szybkim rytmie w większości przypadków. Ostry dźwięk perkusji uzupełnia przede wszystkim gitara elektryczna o odpowiednim przesterze (overdrive), który nadaje jej mniej czysty, ale za to wyższy i mocniejszy dźwięk. Sam gatunek – heavy metal – wywodzi się z muzyki klasycznej, której brzmienie zmieniono na nietypowe tonacyjnie. Nawiązuje do tej ewolucji wyraźnie goth metal oparty na połączeniu heavy metalu z operą i klasycznymi riffami. Jej nieco łagodniejsze wydanie – rock – dzięki ilości swoich podgatunków i lżejszym brzmieniu zyskało znaczenie metaforyczne dla wolności, zdobyło serca wielu pokoleń, a do jego klasyków wraca się bez względu na wiek. No i najważniejsze: 

Tak! Metal łagodzi obyczaje! Czasem nie każdy jego fan chodzi ubrany na czarno, a muzyka emo (emotional) nie jest materializacją depresji w muzyce. Heavy metal, podobnie, jak każdy inny gatunek, ma wiele odsłon i podgatunków. Jego agresywne brzmienie i szybki rytm potrafią rozładować emocje i pozwalają się wyżyć choćby samym wywrzeszczeniem tekstu „Highway to Hell” autorstwa AC/DC. Nie ważne, czego słuchasz – Asking Alexandria, czy Metallici, Nirvany, Bring Me The Horizon, czy Skilleta – liczy się uśmiech na twarzy. 

https://docs.google.com/forms/d/1Iw5fzYhBVZtRjbxiyho6WZ2h5EG2ehciksci-OwbIAA/edit#responses 
http://www.eskarock.pl/er_eska_rock_news/metal_lagodzi_obyczaje_-_tak_twierdza_naukowcy_poznajcie_badania_video/118352 
https://www.antyradio.pl/Muzyka/Duperele/Metal-uspokaja-tak-mowia-badania-3084 
https://kultura.onet.pl/muzyka/gatunki/metal/szokujace-odkrycie-heavy-metal-sprawia-ze-jestesmy-szczesliwsi/3wvwsj0 
https://pl.sputniknews.com/swiatowa_prasa/2019031310051088-naukowcy-ciezka-muzyka-fani-death-metal-Sputnik-Polska/ 
https://www.terazmuzyka.pl/aktualnosci/czytaj/Sluchanie-metalu-uspokaja.html 
http://wyborcza.pl/1,75399,18173894,Naukowcy_udowodnili__ze_sluchanie_ostrej_muzyki_ma.html?disableRedirects=true 
https://www.theguardian.com/music/2015/jun/22/listening-heavy-metal-punk-extreme-music-makes-you-calmer-not-angrier-study

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *