Przegląd kulturalny
Julita Pietroń
W tym przeglądzie kulturalnym przyjrzymy się serialom, które doczekały się premiery w 2019 roku oraz nieco starszej literaturze młodzieżowej – dotkniemy kryminałów mistrzyni polskiego pióra oraz filmowcowi, który lubi pisać. Jako dopełnienie powiemy nieco o nadchodzących koncertach – legendy rocka znów zawitają do naszego kraju.
Wiedźmin
Biorąc pod uwagę rozgłos, jaki nowy serial platformy Netflix zdobył w kraju, ciężko nie wspomnieć o nim niczego. W sumie, byłoby to całkiem dziwne. Nawet radiowęzeł puścił znamienne „Toss a Coin to Your Witcher”, a to zobowiązuje. Serial miał premierę tuz przed przerwą świąteczną, zapowiedzianą przez trasę aktorów wraz z twórcami. Zdjęcia wykonano w Budapeszcie, Stanach, Hiszpanii i Polsce. Produkcja oparta jest na pierwszej i drugiej części książek Sapkowskiego, tworzących cała sagę przygód Geralta z Rivii, w którego tu wcielił się Henry Cavill. Film posiada nieco „błędów”, a fani sagi Sapkowskiego głośno zarzucają Netflixowi, w ich mniemaniu, przesadną poprawność polityczną, która rzekomo miała zepsuć klimat produkcji. Specjalnym ukłonem w stronę polskiej strony produkcji był dubbing (w roli tytułowej nasz ukochany Michał Żebrowski), który polecam osobiście – serial oglądany pół na pół w oryginale i naszym dubbingu jest zdecydowanie ciekawym doświadczeniem dobrego tłumaczenia. Choć na świecie ludzi zachwyciły aktorki i wyczyny ludzi od efektów specjalnych, Polacy najbardziej w sumie czekali na Polaków w obsadzie. Niestety Musiał zginął w pierwszym odcinku ku wielkiemu rozżaleniu widzów (memy „Musiał zginął, bo musiał” obiegły Internet już w dniu premiery). Z niesamowitym entuzjazmem, choć nie bez krytyki, przyjęto odtwórcę towarzysza Geralta, uroczego barda, Jaskra (Joey Batey). Młody aktor w wersji polskiej dubbingowany jest przez wschodzącą gwiazdę polskiego musicalu – Michała Francę. Widzowie serialu tak pokochali Jaskra, że dosyć szybko znaleźli jego folkową kapelę. W mediach społecznościowych rozpoczął się wyścig z czasem, by zaprosić lidera londyńskiego The Amazing Devil na tyle festiwalów ile tylko się da, w tym Openera 2020 oraz tegoroczny Pol’and’Rock Festival. Ponadto, warto zaznaczyć, że aktualnie jest to najpopularniejszy serial z platformy streamingowej na świecie, dawno przebił Stranger Things, a CD Project zarejestrowało ponad 93 tysiące użytkowników grających jednocześnie w Dziki Gon na Steamie. To, co najbardziej negatywnie oceniają odbiorcy, to szermierka słowna, która momentami jest pozbawiona puenty i „lichoteatralna”.
Mroczne materie
Dobra wiadomość dla fanów twórczości Philipa Pullmana oraz miłośników filmów fantasy mieszających w sobie klimat steampunku, świata realnego i problematyki polityczno-społecznej. Trylogia Mroczne materie skupia się na dwóch wątkach głównych – wędrówce głównych bohaterów, Lyry i Willa, do równoległych wymiarów oraz zmaganiach miedzy światem ziemskim, a niebiańskim. Parę lat temu trylogia doczekała się ekranizacji, film Złoty kompas okazał się zrealizowaną z rozmachem, klimatyczną podróżą do świata, gdzie ludziom towarzyszą Dajmony – dusze pod postacią zwierząt, elementarne cząsteczki Pyłu posiadają własną świadomość, a Aletheiometr jest odpowiedzią na każde pytanie, lecz nikt nie może go odczytać (poza Lyrą i uczonymi). Telewizja HBO postanowiła na nowo wskrzesić pamięć o niebanalnej trylogii, jednak opinie względem tego, czy im się udało, są raczej sprzeczne. Fani pewnego (czterdziestoletniego już!) szkockiego aktora będą jednak zachwyceni, bo oto kolejne świetne wcielenie Jamesa McAvoya (seria X-Men, Split, Brud, Atomic Blonde, Ja w środku tańczę) jako Lord Asriel. To, co zarzuca się serialowi, to odbieganie od książki, błędy w tłumaczeniu i problem z utrzymaniem wyjątkowej atmosfery świata przedstawione, zwłaszcza w kwestii Gipcjan, którzy oryginalnie byli Cyganami, tu w sumie nie wiadomo, ale podobno twórcy namieszali i wyszli Egipcjanie (taka mała pomyłka, tylko o jeden kontynent).
Legendy rocka wracają do Polski
Każdy z nas ma takie zespoły, które kojarzą nam się z pięknym rockiem lat minionych, a rodzicom z parapetówkami i prywatkami (które niestety nadal nie wiemy gdzie się podziały). Młodszych wykonawców również nie brak! A zatem, przed Wami mały spis, kto w 2020 postanowił przybyć do kraju Poloneza (nie tylko samochodu).
24.01 – Sabaton, Apocalyptica, Amarthe [Warszawa]
6.02 – Slipknot [Łódź]
12.02 – Five Finger Death Punch i Megadeth [Warszawa]
19.02 – Crossfaith [Warszawa]
7.03 – Papa Roach + Hollywood Undead [Poznań]
22-28.03 – Rumjacks [cała trasa]
16.06 – Disturbed [Kraków]
17.06 – Guns N’Roses [Warszawa]
30.06 – System Of A Down [Kraków]
5.07 – Iron Maiden [Warszawa]
12.07 – Aerosmith [Kraków]
15.07 – KISS [Gliwice]
17.07 – Rammstein [Warszawa]
25.07 – Sting [Warszawa]
